poniedziałek, 2 maja 2016

Od Never cd. Dakoty

- A co cię to interesuje?! - warknęłam. - Swoich spraw nie masz? Idź se zrób szczeniaki (xd). - byłam zła, ale i smutna. No a poza tym, bałam się koni, po tym, jak dwa razy ledwo uszłam z życiem spod końskich kopyt. Siedząc w milczeniu, dotarło do mnie, że źle go potraktowałam. - Wybacz...
- Nie, to ja przepra...
- Nie. - przerwałam mu. - Miałeś prawo zapytać. Po prostu... Nienawidzę koni, no i... Dwa razy konie prawie mnie zabiły. A poza tym... Zarządzanie sforą... Nie ma czasu na własne życie. Twoim przeznaczeniem jest eee... połączenie się z Nyan. Moim... Moim zadaniem jest doprowadzenie do tego, by sfora się rozwijała. - nie czekając na odpowiedź, ściągnęłam obrożę. Przesunęłam zamek pod nią i wyciągnęłam pęk kluczy. Dakota popatrzył na mnie zdziwiony.
- Mówiłaś, że stąd nie ma wyjścia...
- Jaką bym była Alfą schroniskowej sfory, gdybym nie miała dostępu do wszystkich miejsc w schronisku? Proszę cię.
- To dlaczego mówiłaś że nie...
- Słuchaj. Musiałam się upewnić, czy dobrą osobę awansowałam na Asasyna. - zamilkłam i otworzyłam drzwi na oścież.
- I? - spytał pies i zatrzymał się za mną.
- Och. Tak myślę, że już noc.
- Yyy co?
- No cóż, musieliśmy poczekać do nocy, żeby stąd wyjść.
- Never. Odpowiedź.
- Na co?
- Dobrą osobę awansowałaś?
- No cóż. - uśmiechnęłam się przebiegle. - Zawsze jest wyjście. Nigdy się nie poddawaj, zawsze jest sposób. Mówiłam, że zarządzam sforą, więc nie mam czasu na przyjemności. Praca wzywa. Miło się gadało, ale trzeba zaprowadzić mojego kochanego szczeniaka (xd) do lasów Shelter Pack. No i powiadomić wszystkich o porwaniu...
Pies dalej stał na swoim miejscu, więc powiedziałam:
- Chcesz, to cię tu zamknę.
- Nie! E, już idę.
Gdy wyszliśmy z kliniki weterynaryjnej, w milczeniu zmierzaliśmy ku wybiegowi, na którym zbieraliśmy się, by odejść do lasów.
- Nie odpowiedziałaś. - szepnął Dakota.
- Ach, uwierz. Wymagałam od ciebie jakichś pomysłów, by stamtąd wyjść. Poddałeś się po ''stąd nie ma wyjścia''. - gdy pies popatrzył na mnie zdziwiony, dodałam. - Never say never. Ale myślę, że dobrze wybrałam Asasyna.
<Dakota? Taka wena xdd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz