Suczki

~~Never~~
''Nigdy nie mów nigdy, nawet gdyby świat obrócił się przeciwko Tobie." 

Imię: Never Say Never. Tak, to jest jej pełne imię. Na co dzień używa jednak skrótu - Never.
Pseudonim: Różnie jej mówią... W sforze posługuje się imieniem Never. więc skróć/zmień to jak chcesz. Neve, En, Ev, Nev, Ne. Nie lubi jednak, gdy ktoś mówi do niej Ever, bo to przeciwieństwo jej imienia.
Płeć: Suczka.
Wiek: 3 lata
Charakter: Never to bardzo opanowana, sprytna i pomysłowa suczka. Never, zgodnie ze swoim pełnym imieniem, nigdy nie mówi nigdy. W związku z tym, nigdy się nie poddaje, zawsze walczy do końca, i, przede wszystkim, nigdy nie mówi nigdy. Ma poczucie humoru, jednak wie, kiedy należy być poważnym. Nev zna swoje granice, i trzyma się ich. Jest szybka, zwinna i cicha w działaniu. Ambitna, zawsze ma w zanadrzu jakiś plan. To ryzykantka, jednak rozsądna. Choć czasem trochę mało ma tego rozsądku... Neve jest nieufna, tajemnicza i dość skryta. Ma swoje tajemnice, których prawie nikt nie zna. To lojalna, wierna suczka, która jest gotowa do upadłego bronić swoich. Jednak gdy raz się na kimś zawiedzie, długo odbudowuje swoje zaufanie do niego, zawsze jednak pozostając podejrzliwą. Ev jest bezczelna, często nadużywa sarkazmu i ironii. Jest pewna siebie, podstępna i przebiegła. Niełatwo ustępuje, zawsze trzyma się swojego. Jednak to Sforę i swoich bliskich stawia na pierwszym miejscu, później siebie samą i swoje sprawy. Rzadko wybucha, bo doskonale kryje swoje emocje. Często się uśmiecha, nie zadręcza się problemami, jest raczej optymistką. Jednak przede wszystkim Never to realistka. Nie marzy o rzeczach niemożliwych. To urodzona liderka, lubi rządzić innymi. Jednak nie wyręcz się nikim. Pomocna, nigdy nie odmówi pomocy. Jest stanowcza, waleczna, wojownicza, bardzo uparta. Nigdy nie okazuje litości, jest wytrwała w dążeniu do celu. Jeśli coś komuś zrobi, to tylko dlatego, że ten ktoś zrobił coś jej. Nev nie łatwo przebacza, no cóż, jest trochę zbyt dumna. Jeśli musi lub jeśli chce, jest arogancka, wredna, złośliwa i agresywna.
Never nigdy nie zapomina. Cierpliwość należy do jej mocnych stron. Jest spokojna do przesady. Wręcz sprawia wrażenie takiej, której nic nie rusza. Ale to tylko wrażenie. Ułuda. Złudzenie. Bo gdy wygląda na najspokojniejszego psa na świecie, w środku szaleje burza. Potrafi doskonale przybierać maski. Never jednak nic nie złamie - jest odporna psychicznie na zaczepki, drwiny, ironię, krytykę i co tam jeszcze jest podobnego do tego. Jest samodzielna, potrafi dobrze kłamać, uczy się na własnych błędach.
Aparycja:
  • Rasa: Mieszaniec border collie i owczarka szkockiego krótkowłosym z domieszką owczarka belgijskiego malinois'a. Krótko mówiąc, kundel jakich wiele...
  • Sierść: Umaszczenie czarne z białymi znaczeniami, podpalane na złoto. Sierść krótka, przylegająca, średnio-miękki włos.
  • Oczy: Zółto-pomarańczowe, w kształcie migdałów. 
  • Budowa: Never jest lekkiej, zwinnej budowy. Ma długie nogi i smukłą, szczupłą sylwetkę, stojące uszy w kształcie trójkątów, czarny nos i wąski pysk.. Kufa w szpic, dość długa, ale krótsza od mózgoczaszki. Ogon długi, wąski i szablasty, w ruchu noszony lekko, swobodnie. 
  • Znaki szczególne: Hmm... Rzadkie umaszczenie i przeszywające spojrzenie.
Hierarchia: Samica Alfa, Sędzia i Generał. Dopóki sama rządzi SP, wszystkie te obowiązki należą do niej.
Rodzina: Matka o imieniu Saya przez swoich bliskich zwana była Say, a jej partner, ojciec Never, miał na imię Last Once, czyli w skrócie Once.
Informacja o miłości: Partner - Drifter.
Szczeniaki: Może jeszcze kociaki od razu? Nie, nie miała. I póki nie będzie mieć partnera, takowych nie planuje.
Dodatkowe informacje:
  • Imię Never pochodzi od zdania wypowiedzianego przez jej ojca. Gdy umierał, krzyknął do swojej ciężarnej partnerki (Sayi, w skrócie Say):  ''Run, my dear, and remember I will never stop love you. Never, Say, NEVER!'', co znaczy: ''Uciekaj, moja miła, i pamiętaj, nigdy nie przestanę cię kochać. Nigdy, Say(u), nigdy!''. Saya zapamiętała te słowa, a gdy urodziła córkę, nazwała ją właśnie tak: Never Say Never.
  • Never nie lubi się kąpać ani przebywać w wodzie powyżej jej palców.
Głos: Olivia Holt
Autor: magia13 (doggi-game), amazonka126 (howrse)



~~Kate~~
"Dopóki walczysz, nie zginiesz. Dopóki walczysz, jesteś wygranym."

Imię: Kate
Pseudonim: Katie
Płeć: Suka. NIE WIDAĆ?!
Wiek: 2,6
Charakter: Kate - normalna psina Border Colie, wyróżniająca się z tłumu. Czym? Proste!Trudno się z nią porozumieć,nie lubi zawierać nowych przyraźni.. Zdaje się tylko że taka uśmiechnięta,wszystkich lubi,lecz jeśli tak sądzisz to jesteś w błędzie...Dlaczego? Jeśli chcesz coś więcej dowiedzieć się o tej historii to zajrzyj to punktu "HISTORIA". Katie nie lubi nowych psów,które wszędzie się pchają. Nooo... Cóż... Jeśli chcesz ją poznać wystarczająco dobrze to musisz dopasować się do jej wymagań. Trudno zrozumieć dlaczego ma taki charakter... Lubi gdy wszystko idzie po jej myśli. Nienawidzi ludzi. Uważa ,że wszędzie się wpychają. W każdą nawet maluśieńką sprawę. No niestety.. już tak zostanie...
Aparycja: 
  • Rasa: Border Colie (BC)
  • Sierść: długa i puszysta
  • Oczy: chyba brązowe (nie patrzyłam default smiley xd) wielkie
  • Budowa: delikatna lecz umięśniona
  • Znaki szczególne: Blizna na łapie
Hierarchia: Zastępca Generała
Rodzina:
Matka - Ellis
Ojciec - Joy the Legends (JtL)
Rodzeństwo - Lola i Harry
Informacje o miłości: Partner - Keenan.
Szczeniaki: -
Historia: Dawno,dawno temu żyła legenda wszystkich morderstw. Dokładnie Joy the Legends (XD) Eliminował wszystkich zawodników jedną łapą... Lecz gdy dowiedział się że Ellis będzie miała szczeniaki z nim nie mógł tego znieść. Gdy tylko Lola i Harry się urodzili ojciec ich zabił... Ellis wpadła w czarną rozpacz lecz po kilku tygodniach narodziła się Kate. Suczka uciekła z matką lecz nie na długo. 3 tygonie później Joy przybiegł się zemścić i przeciął Kate łapę... Długo nienawidziła ojca i nienawidzi do dziś i przez to ma tak fatalny charakter. Ona nie chce być zła ale jest rozpaczona gdyż tamtej nocy JtL (skrót xdd) zabił Ellis. Przez to nie chce jej się już żyć... Dla niej teraz życie nie ma sensu... Nawet najmniejszego. Lecz... No cóż... Tak to bywa...
Głos: INNA
Autor: arabbułany




~~Moon~~
''Mój dom tam, gdzie serce moje" 

Imię: Moon (w języku angielskim oznacza Księżyc)
Pseudonim: Luna, Luncia
Płeć: Suczka
Wiek: 3 lata
Charakter: Moon jest przede wszystkim szalona. Kocha zabawę i przede wszystkim... bieganie za piłką! Jest inteligentna i bardzo zwinna oraz szybka. Bardzo szybko się uczy i "pochłania" wiedzę. Lubi wodę i kocha pływać. Jest jednak jedna rzecz, której nie lubi...są to owady. Jest również trochę nietypowa, bo...lubi wspinać się po drzewach oraz skakać po skałkach. Uwielbia muzykę. Jest też wierna oraz czujna. Zrównoważona i powściągliwa. No i trochę tajemnicza...
Aparycja: 
  • Rasa: Mieszaniec wilka z owczarkiem szwajcarskim 
  • Sierść: Biała jak śnieg o średniej długości 
  • Oczy: Czekoladowe (brązowe) 
  • Budowa: Jest szczupła, a jej uszy szpiczaste stojące, ogon długi szablasty...oj...spójrz po prostu na jej zdjęcie... 
  • Znaki szczególne: Poduszki jej łap są czarne jak smoła. 
Hierarchia: Zabójczyni
Rodzina: 
Matka- Zara
Ojciec- Zoltan
Brat- Hold (w języku węgierskim oznacza to Księżyc)
Informacje o miłości: ,,Szukam kogoś kto potrafi rozmrozić lód w moim sercu, uciec ze mną gdzieś daleko i zapomnieć wszystkie moje niedoskonałości"
Szczeniaki: Nie miała, ale...może kiedyś?
Historia: Woli jej nie zdradzać...
Dodatkowe informacje: Nie będzie zdradzać swych tajemnic.
Głos: Ariana Grande
Autor: piorrek (na doggi-game.pl; howrse.pl; howrse.com; m.gaia.equideow.com )



~~Brosh~~
''Od narodzin aż do śmierci pozytywnie pierdolnięci.''

Imię: Brosh
Pseudonim: W sumie nigdy nikt nie zdrobniał jej imienia ale jak chcesz to prosze bardzo.
Płeć: Suczka
Wiek: Dwa lata
Charakter: Brosh jest odważną suczką. Nie cofnie się przed niczym i nie boi się niczego (prawie ). Zawsze chętna do pomocy lub czegokolwiek innego. Typowa optymistka patrząca na świat przez tak zwane "różowe okulary". Jak trzeba potrafi zachować powagę ale woli mieć do twarzy przyklejony wielki uśmiech. Oddana i wierna przyjaciółka. Prawdomówna, przyjacielska i godna zaufania. Zawsze próbuje postawić na swoim i jest bardzo wpływowa. Zna i znała wiele psów i wie kiedy ktoś kłamie a kiedy nie. Jeżeli szukasz kogoś do wyżalenia się to ona jest idealna, zawsze wysłucha i pocieszy... W głowie Brosh stale się coś dzieje, zawsze wymyśla wymówki i plany na poczekaniu (i są one bardzo wiarygodne). Zazwyczaj stara się obronić bliskie jej osoby, przez co często pakuje się w ogromne kłopoty. Ciekawska z natury, wszędzie gdzie coś się dzieje ona jest pierwsza...
Aparycja:
  • Rasa: Mieszaniec jamnika.
  • Sierść: Długa biała gładka sierść z brązowymi plamkami 
  • Oczy: okrągłe czarne oczka.
  • Budowa: Krutkie łapki i długie ciało. Ogulnie mała suczka. Długie oklapnięte uszy i podłużny pyszczek. Równie długi ogon . Zwinna i wysportowana psinka, wbrew pozorom szybko biega, wciśnie się w każdą dziurę i szparkę. 
  • Znaki szczególne:Ma czaeną plamkę na podniebieniu. 
Hierarchia: Wojownik
Rodzina: Starszy brat.
Informacja o miłości: Nie jeszcze nie.
Szczeniaki: Nie posiada.
Historia: Nudna i nieciekawa. Urodziła się, wychowała się z bratem na ulicy a potem trafiła do tego schroniska.
Głos: Monika Lewczuk
Autor: SINI



~~Nyan~~
"Są tacy, którzy mówią, że los jest poza naszą kontrolą, że przeznaczenia nie da się zmienić. Ale ja wiem swoje. Nasz los jest w naszych rękach, trzeba tylko trochę odwagi, by to zrozumieć."

Imię: Nyan
Pseudonim: Jej imię jest wystarczająco krótkie, ale jak dasz radę wymyślić, to czemu nie.
Płeć: Suczka
Wiek: 3 lata
Charakter: Spokojna i zrównoważona. Trudno wyprowadzić ją z równowagi, co świadczy też o jej cierpliwości. Nadzwyczaj mądra i sprytna. Mimo "cichego" charakteru, potrafi postawić na swoim. Stara się rozwiązywać konflikty rozmową. Można jej zaufać. Tylko dla najbliższych jest bardziej rozrywkowa, dopiero przy nich pokazuje swoje "prawdzie ja".
Aparycja: 
  • Rasa: Mieszaniec Shiba Inu i Owczarka Niemieckiego
  • Sierść: Rudo-biała, z elementami czarnego na grzbiecie i ogonie, 
  • Oczy: Duże, czarne i okrągłe. 
  • Budowa: Smukłe, ale skoczne łapy. Nie jest dużym psem, należy do tych średnich. Jej sylwetka jest zwinna, przystosowana do sportów zręcznościowych. Uszy lekko szpiczaste, postawione. 
  • Znaki szczególne: Czarne jak noc oczy. 
Hierarchia: Strateg
Rodzina: Pamięta tylko imiona rodziców - Diamond i Dark
Informacja o miłości: Partner - Dakota.
Szczeniaki: Chciałaby, ale tylko z tym jedynym.
Historia: Urodziła się na wsi, ale gdy tylko skończyła 3 miesiące, zabrali ją do miasta. Tam ją trenowali, uczyli sztuczek. W końcu zgłosili ją do Agility. Zajęła drugie miejsce. Właściciele jednak okazali się wyrozumiali, nie zależało im na sławie. Ostatecznie znowu znalazła się na wsi. Nowi właściciele wywieźli ja gdzieś w las. Dlaczego? Bo pogryzła psa, który był pupilkiem małżeństwa, ale był strasznie denerwujący. Pogryzła go w obronie własnej, ale kogo to interesuje. Wywieźli ją i zostawili. Tak też, błąkając się, znalazła sforę Shelter Pack.
Dodatkowe informacje: 
  • Lubi długo spacerować, zwłaszcza wieczorem.
  • Nigdy w życiu nie tknie ryby.
  • Nie ma nic do kotów, kiedyś nawet z jednym się przyjaźniła.
  • Uwielbia chodzić po łące z wysoką trawą i się w niej tarzać. 
Głos: Sylwia Banasik
Autor: Misza213 (hw)




~~Lillianna~~
''Pamiętaj o istnieniu słowa 'Nie"

Imię: Lillianna, ale woli Liv
Pseudonim: Lill, Lilly, Lillka lub Li
Płeć: Suczka
Wiek: 2 lata
Charakter: Likla jest sympatyczna, miła, przyjacielska, romantyczna, towarzyska i trochę nieśmiała. Lubi gotować, spędzać czas z innymi i polować. Nielubi jak ktoś ciągle za nią łazi. Uważaj bo jak ci założy prawego sierpowego to cię matka nie pozna.
Aparycja: 

  • Rasa: Dalmatyńczyk
  • Sierść: Umaszczenie - białe w czarne kropki, długość sierści - długowłosa, faktura sierści - krótka
  • Oczy: Kolor - błękitny, kształt - duże
  • Budowa: sylwetka - szczupła, uszy - czarne i długie, nogi - wysokie, pysk - podłużny ogon - długi 
Hierarchia: Zawiadowca
Rodzina: 
- Matka - Tini
- Ojciec - Luk
Informacja o miłości: Ah... Kto ja pokocha?
Szczeniaki: Brak
Historia: Urodziła się w Germanach (Niemczech), ale nie chciała tam zostać. Czemu pytasz? Jej właściciele mieli dzieci które ja szarpały, biły, a ona miała tego dość i uciekła. Wędrowała i wędrowała aż doszła do SP.
Dodatkowe informacje: Umie walczyć
Głos: Becky G
Autor: Cookie 100 (hw)





~~Holly~~
,,Wszystko co kochałam stało się wszystkim co straciłam."


Imię: Wiesz co nas rozpoznaje? Co wzbudza nienawiść, czy może spokój albo szczęście? Czy to możliwe aby jedno słowo wprawiał nas w wielkie zakłopotanie i mieszanie uczucia? Czy to normalne, aby pięć miękkich literek miało jakiekolwiek znaczenie? Odpowiem ci tutaj, wędrowcze, co przypadkowo natknął się na tą zapomnianą istotkę. Nasze mienia mogą mieć całą historię zawartą, lub być zwykłym rzeczownikiem (Tak nie zrozumiałeś tego źle) po którym od razu wołamy w myślach ,,O, to ona!" Wychowujący sukę podjął ostateczną decyzję, aby nazwać ją Holly. Praktycznie można to przetłumaczyć na ostrokrzew. W sennej symbolice roślina która zapowiada waśnie i kłótnie.Pomyślał, że będzie do niej to pasować i miał wielką rację, której nikt nie obali.
Pseudomim: Skróty gubią sens i znaczenie jej mienia, także ich nie toleruje. Zawsze była wyzywana od najgorszych, szydzących przekleństw i przezwisk, ale czy jakieś z nich jej odpowiadało? Ymm... Niedoszła Samobójczyni, Pocięty Diabeł? Tia... W jej główce jeszcze brzmi parę obrażających ją słówek, co dość niemiło wspomina. Myślę, że Holly jest dobra formą wypowiadaną o niej, i nie ma sensu nazywać ją inaczej. Nigdzie nie jest znana pod innym mieniem. Nie ma żadnych tajemniczych, ukrytych ksywek czy imion. Nazywana przez swego przyjaciela pieszczotliwie różnymi komplementami, za które teraz by zabiła. Mimo wszystko, jest otwarta na różne, przeróżne przezwiska, byle by niezbyt obraźliwe.
Płeć: Chłodny, wrażliwy wzrok już może dać ci do zrozumienia, iż jest to suka. Czasem również z charakteru. Może i da się pomylić ją z samcem, lecz imię oraz głos mogą mówić za siebie. Na pierwszy rzut oka to suczka, a może jednak pies? Pomyśl, że w końcu trafisz na psa, który wygląda jak sunia, do końca życia będzie męczyć cię ta pomyłka. Gdy nie jesteś pewien, możesz się jej zapytać, by mieć pewność, jednak ona podkreśla, że jest suką. Ale z zachowania... Ehh, chłopczyca?
Wiek: Z jaką niechęcią liczymy sobie każdą kolejną zimę? Nie pomylimy się kiedyś? A może ilość lat przyda się nam w przyszłości? Jest nieliczną ćwiartką osób które liczą go. Szczęśliwi czasu nie liczą, więc jest nieszczęśliwa? Możliwe. Holly przeżyła już 19 miesięcy, czyli 1 rok oraz 7 miesięcy, w zaokrągleniu - 2 szczęśliwe, nieszczęśliwe latka.
Charakter: Wierna, nieśmiała, tchórzliwa, delikatna, wrażliwa, pesymistka. Osoba ta jest doskonałym aktorem. O wielu maskach, twarzach, podglądach i myśli. Każda ma swoją własną rolę w życiu Holly. Do osób, których nienawidzi. Do tych, których kocha. I do rzeczy których nie rozumie i próbuje sobie lub innym wyjaśnić. Wkrótce jednak z biegiem czasu stały się jej częścią, od której nie sposób się uwolnić. Każda rana nas kształtuje. Każda blizna zbuduje nasz tron. A patyki i kamienie które w nas rzucali, zbudują nasze imperium. Rzuć ją wilkom na pożarcie a jutro wróci jako przywódca watahy. Po prostu bij ją, aż będzie silns. Postać bardzo... Kontrowersyjna. Wyróżnia tą wyjątkowe oraz niezrozumiane spostrzeżenie na świat i otoczenie. Jakie są pozory co do niej? Nieprawdziwe i łatwo w nie uwierzyć, nie odkrywając tej innej Holly. Jest twardym, zimnym kryształem lodu pod którym kryje się miękki i ciepły puch. Gdy się go jednak chociażby troszeczkę zniszczy, od razu w jej ślepiach zobaczy się żałosny smutek, czy też obojętność. Ma ochotę podciąć sobie żyły, aby bawić się w własnej krwi. Zabić się dla pieprzonej zabawy. Jedyne co go od tego powstrzymuje, to spora dawka narkotyków które wstrzykuje sobie po nocach. Może właśnie dlatego ma tak zmienny nastrój?Nie przejmuje się wszystkim. Na pewno. W sumie, ich życie, niech robią co chcą. Decydują o sobie, o własnym niszczeniu ciała i psychiki. A w środku bierze ich problemy jako swoje. To cholerna zazdrośnica, zazdroszcząca nawet lepszych relacji innej osoby z... Tą, którą się pokłócił. Mimo takiego wstępu charakteru, od zawsze jest nienaturalnie nieśmiała. Niby nie boi się zbytnio innych, czy też pomóc przy pierwszym spotkaniu, ale.... Wstydzi się mówić. Rozmawiać. Że przestanie myśleć, jak to typowe u niej i palnie jakieś głupstwo, które wcale nie jest prawdziwe. I skłamie. To jakby jej fobia i słabość.Ciągle jej czegoś brakuje. Bije od niej chamstwem i buntem, jednak to tylko przyzwyczajenie innych. Może i jest to buntowniczka. Opinia ludzi o niej jest przeciągnięta. Czasem jest tak, iż tylko nie odezwie się żadnym słowem, a wszyscy od razu zaczną mówić ,,Holly ma dziś zły dzień. Zostawmy ją." i spojrzą na nią ze współczuciem, co załatwia jej spokój na cały dzień. Jest po prostu.... Naprawdę wpływowa. Szybko zdobywa zaufanie innych, lecz... Zniewalająco prędko je straci. Wystarczy że będzie chciała jak najlepiej, a to sprawia, iż od razu to psuje. Zazwyczaj nie rusza ją widok smutku czy łez głównie z jej powodu. Miliony razy je widziała i sam posiadała. Jednak w środku jej organizmu coś krzyczało, że powinna działać. Jest pieprzonym hipokrytą. Zdecydowanie jest fałszywa. Niby aniołek. Przecież każdy ocenia po jej wyglądzie. Jest małomówny. Czasem nie odzywa się w ogóle, czasem tylko jak jest potrzeba lub krótko odpowiada. To zdecydowanie nie ten typ, co zakochuje się od razu. Na jej zaufanie pracuje się co najmniej rok, Dla ciebie, 11 miesięcy. Nie jest żadną ciotą, ale ma w środku trochę wrażliwą osobowość. Nie przepada za nowymi znajomościami, wystarczą jej osoby które ma w tej chwili przy sobie. Lub jak nie, to sama sobie. Aczkolwiek to nie znaczy, że zawsze ich odrzuca. jeśli zobaczy swoją ,,bratnią duszę" w oczach drugiej osoby, może ,,porozmawiać" chociaż przez... 5, 10 minut? Tak. To jak na nią bardzo dużo. Cóż, trudno określić jej podglądy. Czasem, zachowuje się jak optymistka - musiała albo się na ćpać, albo nachlać lub coś wziąć. Na ogół wydaje się być pesymistką, pomieszaną z realistką. 
Uśmiech u niej jest rzadkością. Wiele osób mówi, że ten szczery i prawdziwy jest naprawdę piękny. Ale mało rzeczy go u niej wywołuje. Czasem uniesie jeden kącik ust niepostrzeżenie. Może wtedy, kiedy podśpiewuje, lub po prostu będzie to... Smutne, fałszywe? O tak. Jest raczej wiernym osobnikiem, mimo wszystko, lubiącym się czasem... Zabawić.. Lecz to pewnie ze zdrady ważnej dla niego osoby teraz stała się kochliwa. Zawsze miała cierpliwość i zachowywała się normalnie, aż miała dość niesprawiedliwości na tym świecie. Teraz wierzy tylko w prawa pięści i kłów. Mimo, iż czasem ma ochotę pozabijać siebie i innych, uważa iż każdy ma prawo do życia. Dlatego nie skrzywdziłaby nawet muchy. W środku bardzo cierpi, a jak każdy chyba tego nie okazuje. Jest neutralna, traktuje cię tak samo jak ty jego. Szacunek za szacunek, chamstwo za chamstwo. Nigdy już nie daje drugiej szansy, po prostu... Zamiast tego daje w mordę. Jest bardzo mściwa, a w połączeniu tego z jej doskonałą pamięcią każdy kto chociażby złymi manierami zajdzie mu za skórę ma przesrane przez najbliższe dziesięć lat. Chociażby miała niedowład kończyn. Ma wiele lęków, a swoich demonów nie może utopić. One wiedzą... Jak pływać. Co dzień w nocy jest budzona przez ten sam, lub inny koszmar. Z imadłem lub innym przekleństwem... To główny powód jej obaw. Typowa oaza spokoju, prowokuje bez zaciskania pazurów. Zazwyczaj ostrożna i ryzykuje tylko jeśli jest ogromna potrzeba. Jest ostra, namiętna i bezlitosna. Jej orężem są zwykle cięte i dobrze wymierzone odzywki, chociaż swój potencjał ukazuje również w walce pod czas, której bacznie obserwuje własnego przeciwnika i nie czyni żadnych, zbędnych czy pochopnych ruchów. Jest wybitnym strategiem, a bynajmniej dobrze planuje każdy swój dalszy krok i ma świadomość, iż jednym, złym posunięciem może wszystko zniszczyć i zacząć swą ciężką pracę od samego początku. Tylko cel trzyma ją jeszcze przy życiu i gdyby pies go nie znał, już dawno zdecydowałby się skończyć ze swą szarą egzystencją. Raczej ma tajemniczy, skryty charakter i wszystko zamyka w sobie, jak również - własny ból. Nikomu nie wyżala się, uważa to za lekko żałosne. Czy też... Nie ma komu. Mimo iż to masochistka, nie jest jednym z tych zboków jarających się erotyką. To dla niej... Jakby pewien rodzaj zabawy i naturalna rzecz. Wiele osób bierze ją za najgorszą osobę na świecie. Znaczy to, że ją nienawidzą. A ona pokochała patrzące na niego z goryczą wzroki. A nie te kochające i podziwiające. No wiecie, tak było... 
Czasem można ją spotkać samą pod motem. Smutną, czy też płaczącą. Nie myśl sobie że powie co się stało. Ucieknie od ciebie, odejdzie. A wtedy jej już nie zobaczysz. No chyba, że jakimś dziwnym trafem na nią wpadniesz. A to mało możliwe. Stara się cieszyć z życia. Czasem jej to wychodzi, raz trochę mniej... Młody łotr, którego żadna śmierć nie ruszy. Chuligan. Rzadko przeklina i jest wulgarna, wyjątkiem jest gdy... Krzyczy lub się naprawdę zdenerwuje, a tą trudno wyprowadzić z równowagi. Nie przedstawia się byle komu, wpierw trzeba zdobyć jej zaufanie, a to jest nie lada wyczyn. Gdy ktoś choćby próbuje to osiągnąć, Holly bez trudu to wyczuwa i robi wszystko, by mu to uniemożliwić. Zazwyczaj udaje jej się to osiągnąć, zaś innej osobie nie. Chyba, że pojawi się ktoś wyjątkowo wspaniałomyślny, cierpliwy i uparty… to jest szansa, ale przeważnie taka osoba umie się wykazać i stracić jej zaufanie po przynajmniej kilku minutach, maksymalnie po kilku dniach. Czasem patrząc w jej oczy czuje się zupełne zmieszanie, gdyż te pokazują odwrotność jej charakteru, który ukazuje. Nie jest specjalnie pomysłowa, przynajmniej nie wtedy, gdy nic się nie dzieje. Gdy pojawi się niespodziewana sytuacja, umie z niej szybko wybrnąć w miarę bezpieczny sposób. Inteligentna. Cudze tajemnice są u niej bezpiecznie, nie wygaduje ich, nawet, jeśli dowiedziała się o nich od kogoś, kogo nie cierpi. Dyskrecja to jedna z jej naprawdę niewielu zalet. Umie doskonale tłumić w sobie emocje. Psychicznie jest już wyczerpana, pewnie dlatego... Posiada ogromne poczucie humoru, które rzadko komu udaje się zauważyć. Jest nadpobudliwa. Uwielbia się droczyć ze wszystkim co się porusza. Zazwyczaj wieczorem zamiast leżeć w łóżku włóczy się po ulicach byle tylko nie zacząć następnego dnia. Nie, nie dlatego że się go boi. Robi to wtedy kiedy zdaje sobie sprawę że nie zrobiła niczego pożytecznego w tych dwunastu godzinach. Owszem, nie należy do optymistów za to nie myśli o życiu jako o czymś złym. Ma jednak wielce rozbudowaną wyobraźnię i kiedy tylko zechce może utworzyć w swoim umyśle naprawdę nadzwyczajne rzeczy. Nie znosi gdy ktoś jej rozkazuje - zazwyczaj w taki momencie rzuca pierwszym, lepszym przedmiotem o ścianę (w większości ofiarą jest krzesło). Zależy to od osoby z którą rozmawia. Dla bliskich zrobiłaby wyjątek i nie rozwaliłaby nieszczęsnego mebla. To jedna wielka niewiadoma. Nikt jeszcze nie zdołał pojąć jej skomplikowanej osobowości, należy bowiem do osób nieprzewidywalnych, po których nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać. Niezależnie od sytuacji, zawsze ma do wyciągnięcia jakiegoś "asa", którego na pewno nie będziesz w stanie przewidzieć, zaś swoje zdanie potrafi zmienić szybciej niż byś zdołał pstryknąć palcami, zazwyczaj jednak trzyma się jednej myśli. Każdy, kto zna Holly twierdzi, iż ma bardzo trudny charakter, lecz słowa te nie są w stanie opisać jej prawdziwej natury. Jest nieugięta oraz nieustępliwa, dlatego nie wchodzi się z nią w jakiekolwiek konflikty, gdyż i tak postawi na swoim. Chyba, że twój pomysł okaże się naprawdę dobry - wtedy możliwe, że go wykorzysta, lecz i tak w pewien sposób przekształci, mając też coś własnego na podorędziu. Nie znaczy to, iż nie można dojść z nią do porozumienia, wręcz przeciwnie - jeśli jest w dobrych humorze, szansa na to, że dopniesz swego jest całkiem możliwa. Przeważnie, co raczej łatwo można zauważyć, nie odzywa się bez wyraźnej ku temu przyczyny, lecz jeżeli zajdzie taka potrzeba - mówi krótko, zwięźle i wyraźnie, niekiedy tylko walnie jakąś niezrozumiałą metaforą bądź cytatem, doprowadzając tym samym do szału swojego rozmówcę. Również sarkazm i cynizm stoją u niej na porządku dziennym - potrafi dobrać je adekwatnie do sytuacji i wystrzelić perfekcyjnie niczym z karabinu maszynowego tak, że kompletnie nie będziesz wiedział, co odpowiedzieć. Nie raz też rzuci w twoją stronę jakąś kąśliwą uwagą wraz ze swym zadziornym, prowokującym uśmieszkiem. Boi się zbliżenia, lecz nienawidzi być sama. Udaje że lubi samotność i cię nienawidzi, a tak naprawdę czuje się dobrze z tobą. W swoim istnieniu kieruje się kilkoma, ważnymi przymiotami. Jedna z nich to przede wszystkim wolność , czyli to, co jej kiedyś odebrano. Uparcie wierzy w to, iż my sami decydujemy o swojej wolności, a nie inni. Możliwe, że to wszystko, co nas otacza nie istnieje, lecz jest tylko nader przypominającą rzeczywistość ułudą. Bowiem nikt nie zna całej prawdy o tym świecie, wszędzie zakamarkach kryje się jakaś tajemnica, której prawdopodobnie żadna istota nigdy nie pozna. Niezależnie jednak od tego, czy uniwersum, w jakim żyjemy jest autentyczne, czy też nie, tylko my powinniśmy wyznaczać granice swojej rzeczywistości. Niestety, prędzej czy później zawsze stajemy się jedynie pionkami w czyjejś grze… Może czasem to nawet i lepiej? Pamiętaj, że odpowiedzi kryją się w każdym z nas, z osobna - musimy tylko je odkryć w odpowiednim czasie. Czego zaś "nie lubi", o ile można by tak to nazwać? Gnojków bez uczuć, którzy wywyższają się ponad innych i myślą, że wszystko im wolno. Stara się za wszelką cenę naprostować ich na właściwą drogę, oczywiście wedle własnych, niecodziennych sposobów. Jest tylko - byłabym, mogłabym, nie byłam i nigdy przenigdy nie będę. Nie da się ukryć tego, że wyróżnia się z tłumu, i wyraźnie przeszkadza jej to, na co wskazuje wtapianie się w cień i ciche poruszanie. Nie uda ci się śledzić jej tak, aby tego nie wiedziała. Uwielbia słuchać kłamstw, podczas gdy ta zna prawdę. 
Jacy jesteśmy w skali od jeden do dziesięć? Możesz mi powiedzieć, co ty na to? Chcesz o tym porozmawiać? Jak się z tym czujesz? Czy kiedykolwiek przystawiłeś ostrze do swoich nadgarstków? Czy kiedykolwiek omijałeś posiłki? Cóż... To jest nie duża część pytań, na które nigdy ci nie odpowie. A sama je zadaje, nie spodziewając się wielkiej odpowiedzi na nie. Jej oczy niczym wypadek samochodowy. Ciało jak smagnięcie batem. Ona doskonale wie, że nie powinna patrzeć, ale nie umie się odwrócić. Zignorować. Soli swe rany nie umiejąc się z tego wyleczyć, co czuje. Ona... Obserwuje cię jak jastrząb, jakby miała rozerwać się kawałek po kawałku. Nie próbuj walczyć se sztormem jakim jest, wypadniesz za burtę... Przypływ przyniesie ją z powrotem do ciebie. Łatwo się jej nie pozbędziesz. Robi sobie wielką krzywdę, przywiązując się do innych. Omijając fakt iż stanie się to dopiero po dwóch latach. Bezskutecznie walczy se swoją gorszą stroną, nie umiejąc wyeliminować ciętą sukę. Wiele razy była zraniona, jeszcze więcej raniła innych i dławiła się tymi skrzywdzonymi sercami. Osoba niesamowicie inteligentna i twórcza. Pokazuje swoją charyzmę i nie szuka atencji gdziekolwiek tylko się da. Ma wiele do przekazania oraz umie dać dobry przykład. Mimo swojej przeszłości, kiedy jak wiemy, nie należała do grona najgrzeczniejszych, jest naprawdę osobą godną naśladowania, bo pokazuje, że drobnymi krokami można osiągnąć cel. Dla znajomych jest po prostu sobą. Nie udaje nikogo. Ma poczucie humoru i często żartuje, ale potrafi też dostosować się do sytuacji. Ona się Tobą zainteresuje, porozmawia.Chce nawiązać kontakt. Zgrywa twardą, ale tak naprawdę jest bardzo uczuciowym stworzeniem. Pisanie piosenek o jego życiu jest jej terapią. Pisze teksty oparte na tym, co się dzieje w moim życiu- nie będzie pisać o rzeczach starych metalowych zespołów, jak zamki itp. Czasem modli się, jak i kłamie w łóżku. Przypuszcza, że po prostu mówi do siebie, ale celowałem to gdzieś indziej. Było to dla niej czymś, czego nigdy wcześniej nie mogłaby sobie wyobrazić. Nie wierzy w chrześcijańskiego boga, ale uważa, że wierzy w coś wyższego. Przez to wydarzenie zobaczyła jak inni ludzie wierzą w boga. Mówiła to tysiąc pieprzonych razy, że jestem ok, jest w porządku, a to wszystko jest w jej głowie. Konsekwencja jest jedną z jej cech, które mało co ukazuje. Nie łatwo zauważyć że zawsze wymierza jakąś karę za zły los. Romantyczna? Oj, nie... Te piękne dni miłości w jej życiu już dawno przeminęły. Zamiast tego stała się kochliwy, szarmancka. Ale czemu to nie jest dobrze? Dla każdego. Nie umie się oprzeć pokusie. Przez to się wydaje, iż niema swego honoru. Własny ból, również sprawia jej coś w rodzaju przyjemności. Dlatego trenuje, puki nie padnie na ziemię, ledwo żywa. Dojść z nią do porozumienia jest zadziwiająco łatwo ... ale czy to będzie prawdziwe porozumienie? Z pewnością nie. Wieczny marzyciel, który stwarza wokół siebie własny świat odizolowany od wszelkich trosk. W swoim świecie jest wolna. Wyobraża sobie, własną przestrzeń. Ech, kiedyż nadejdzie ten piękny dzień gdy los doceni starania owego stworzenia i pozwoli mu samodzielnie odbić się od ściany? Jednak, Holly nie może narzekać na swą egzystencję, ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, że w jeJ wypadku los był jeszcze łaskawy i nie pozwolił mu podziwiać widoku śmierci, która przeraża pewnie każdego, ponieważ nikt nie wie co czeka po 'drugiej stronie' i czy w ogóle dane słowa są prawdziwe. Niedługo będzie tylko cielesną powłoką sunącą po Ziemi bez celu, bezkształtną w środku; bez konturów, kolorów, zapachów, bez niczego. N i c z e g o. To musi być straszny stan… nie chce go poznać, ale chyba jednak właśnie taki los jest jeJ pisany. Czyżby aspołeczna, zamknięta w sobie, ironiczna i nieprzyjemna osóbka mogła stać się jeszcze gorsza? Pewnie tak. Można powiedzieć o niej dupek, sadysta, egoista. Raczej zimna istota, która posypuje rany solą, działa na przekór innym, często uciekając się do czynów niezgodnych z przyjętymi jako poprawne i moralne, ale… równocześnie niesamowicie lękliwa, chociaż ten lęk ukrywa pod milionami masek – już sama zapomniał, która jest tą prawdziwą. I nie sposób opisać go w kilku zdaniach, to nie na miejscu. Nikt nie chciałby zostać streszczonym w formie krótkiego tekstu. Może i warto pofatygować się o osobiste spotkanie z nią i zobaczyć jakie uczucia odbijają się w brązowych oczach? Ma sposób bycia przejawiający się opanowaniem i zredukowaniem niepotrzebnych odruchów i uczuć do minimum, przez to jej pysk zawsze ma ten sam wyraz, spojrzenie leniwych oczu. Z tego powodu zdaje się być posępnym gburem, nad którym wisi szara chmura trosk i smutków. To nie prawda. Czasem i w jej życiu pojawiają się przebłyski, jak na burzowym niebie przebijają się promienie słońca. Choć na chwilę potrafi być naprawdę miłym, sympatycznym psem. Umie być również agresywna i wyjątkowo brutalna, ale nigdy nie zaczyna pierwsza walki gdy nie widzi większego powodu mimo, że ma w niej ogromne doświadczenie i toczyła ją już nie raz i to z silniejszymi osobami od siebie, która na dodatek pokonał, ale dziś nie nazwała by tego "szczęściem" czy "fartem" w, który i tak nie wierzy. Dla niej nie ma szczęścia lub pechu, bo na świecie jest tylko siła i inteligencja, a także spryt. Może wydawać się nieszkodliwa, a przynajmniej takim Holly chce być w oczach innych stworzeń. Lubi wzbudzać mylne podejrzenia w innych psach i maskować swoje prawdziwe zamiary co jest godne podziwu nawet u wrogów, których już nie raz udało mu się nabrać. Po za tym kocha wzbudzać w innych zdumienie co zresztą udaje się jej z łatwością. Na początku wydaje się być taka sam jak inni i nie budzi większych podejrzeń, jest przyzwyczajona do otoczenia i z łatwością wpasowuje się w przeróżne zmiany, tak samo jak umie przejmować niektóre cechy po wybranych postaciach co chyba jest jej zaletom chociaż mogę być w błędzie. Rzeczywiście, ta cecha bardzo się jej przydaje gdy musi uciekać lub po raz kolejny zmieniać miejsce zamieszkania, ale to również robi z niechęcią chociaż należy to typowych włóczęg. Woli raczej towarzystwo jednej, ważnej dla niej osoby, niż tony osób pośród których czuje się odrzucona i zazwyczaj niezauważana. Co prawda, nie radzę przywiązywać się do niej zbyt bardzo, choć zwykle tak się dzieje - będzie wbijał pełno igieł w twoje ciało, a mimo wiecznych przeprosin, pozostaną w nim dziury. Zniszczy cię.
Holly niestety nie należy do tych psów, które posiadają polor i są uległe psom z wyższych rang. Od kiedy pies tylko pamięta działał na własną łapę i często wychodził z tego zwycięsko. Jest taką mieszanką drania, chama, romantyka, spryciarza i szelmy. Ta, szelma z niej jest niewyobrażalna. Zawsze dostanie to czego chce i to w niekoniecznie uczciwy i należyty sposób. Cóż, krążą o tym różne komeraże, ale jak na razie milczy w tej sprawie. Nigdy nie uczono jej pokory, szacunku czy dyscypliny i można powiedzieć, że wychowała się sam i sam ukształtował sobie charakter. Często bywa ironiczna i umie rzucać dobre riposty jak na prawdziwego ulicznika przystało.Z nią jest trochę inaczej - na początku, jest neutralna i raczej nie traktuje cię jakoś poważnie. Z czasem staje się dla ciebie bezlitosna. Nie to, że nie masz już dla niej żadnego znaczenia. ona przyzwyczaił się po paru latach do znajomości z tobą, zauważysz, że się diametralnie zmieniła. Życie wiele ją nauczyło...a przede wszystkim tego,że z biegiem czasu sam przekonujesz się jakim sam jesteś potworem i do jakich rzeczy zdolny jesteś Ty i Twoje otoczenie i przyjaciela którzy mogą okazać się nawet najgorszymi wrogami.Kolejna głowa zwieszona w dół i kolejne łzy...dziś nikt tym się już nie przejmuje.Świat jest bezlitosny,a Holly doskonale się do tego przystosowała,chociaż w głębi duszy pragnie pokoju to na zewnątrz jest nieobliczalnym wojownikiem własnego życia walczącym zawsze do końca.Nie jest typem psa który poddaje się już na pierwszej przeszkodzie,bo druga na pewno będzie wymagać większej pewności siebie,a tego u niej niestety brakuje. Często jej postawa wywołuje wielkie zdziwienie,a większość uważa ją za zwykłego głupca...pff...nic się nie stało. Doskonale zna swoją wartość i wartość innych,a sama nigdy się nie wywyższa,bo uważa siebie za tylko małe ziarnko piasku na ogromnej plaży.Zawsze powtarza,że wszyscy jesteśmy tacy sami tylko,że boimy się do siebie przyznać. Ma w sercu cierń który bardzo trudno wyjąć.Może nawet sama nie wie o tym...Wierzy w własną siłę i dziś nie potrzebuje już żadnej pomocy.Pff...i tak nikt nigdy nie chciał jej okazać i dziś nie zamierza jej od nikogo przyjąć. Wszystko byłoby świetnie gdyby nie to, że jest mało odporna na stres. W kryzysowej sytuacji staje się nerwowa. Panika to za dużo powiedziane, ale denerwuje się, trudno jej się opanować.. Trudno, ale się da. Od pewnego incydentu z przeszłości nauczyła się w miarę uspokajać. Doskonale odczytuje emocje człowieka, ale nie tylko. Osoba przebywająca nieopodal jest narażona na wyczytanie emocji z oczu niczym z otwartej księgi, sama zaś swoje emocje ukrywa. Często jej to nie wychodzi i uśmiecha się lub merda ogonem podczas radości, zaciska łapy w coś la pięści i tupie, gdy jest zła, a jej oczy ukazują cierpienie, gdy jest smutny. Ponadto czerwieni się, gdy ją ktoś zawstydzi, ale to już normalne, z resztą jak większość tych reakcji. Jest to jednak naprawdę rzadko, zazwyczaj dusi to w sobie na tyle, aby nie było po niej nic widać. 
Aparycja: Każdy ocenia po kolorze sierści i wyglądzie, więc proszę nie pi*prz, że ocenisz ją po jej charakterze. Najpierw patrz w oczy. Zakochaj się w nich, a nie żabim ryju.
  • Rasa: Mieli dylemat, czy rasowy biały owczarek szwajcarski, czy jednak jakiś odmienny, jakże niezwykły niemiecki. Panna owa nie ma określonego gatunku psa, nie jest ani kundlem, ani rasowym psem. jak ma już odpowiedzieć - rasowy kundel. Przez zbyt puchatą sierść i wydłużoną kufę nie można powiedzieć nic o niej. Nie wgłębiajmy się za bardzo w to.
  • Sierść: Posiada lekko puchatą (jak wcześniej wspomnieliśmy) całkiem miękką, w niektórych miejscach szorstką obudowę skóry. Z odcienia jest śnieżnobiała, mogło by się wydawać, iż kremowa. Posiada parę trudno widocznych czarnych łat. Cóż, to najlepsza cześć w jej wyglądzie - cieple, zadbane i wiecznie ułożone lśniące futro.
  • Oczy: Spójrz w jej oczy, odkryj ją, zobacz jaka jest naprawdę. Czy ślepia nie są naszą słabą stroną, i nie pokazują, że kłamiemy? Ten ciemno brązowy odcień, nie jest że nie dość smutny, a posiada wiele tajemnic. No proszę, spójrz w jej oczy i zakochuj się w nich - to w nich mamy się zakochać. One nigdy nie tracą swego odcienia...
  • Budowa: Mimo, że jeszcze bardziej od swego ciała, nienawidzi swojej psychiki opiszemy je na jedno słowo - zniszczone. Pełno blizn, widoczne wystające kości, chuda sylwetka i grubsze łapy od innych psów. Niewielki, ale tez nieduży czarny jak smoła nos który jest jej lekkim kompleksem. Stojące, wiecznie zaciekawione uszy, i to dość większe od normalnych przybliżeń jej mieszanki. Kufa jest dość długa, może to znaczyć, że posiada w krwi charta. Ogon natomiast jest o wiele lepszy. Puszysty, bujny i długi, zazwyczaj opuszczony z lekko uniesioną końcówką ogon, machający przy garstce osób. Mierzy 56 centymetrów w kłębie i waży 14 kilogramów.
  • Znaki szczególne: Jej ciało już w młodym dzieciństwie oszpeciło wiele, fizycznych blizn i ran, czy nawet oparzeń, zadrapań, oraz innych obrzydlistw. Są to jej nie zbyt dobrze wspominane pamiątki po różnych przeżyciach. Tutaj musimy powiedzieć, iż większość jest z samo okaleczania, a jakby zgolić jej sierść, pod którą się te znajdują - posiada ich ponad trzysta. Ale to tylko te, które zna dokładniej. To co ją najbardziej wyróżnia, to oczy, pod każdym kątem w innym odcieniu. Są po prostu lśniące i piękne, rzadko komu udaje się w nie spojrzeć. Biało śnieżne zęby są zadbane i pokazują się przy każdym szyderczym uśmiechu, a ten prawdziwy uważany za - naprawdę piękny. 
Hierarchia: Wygarnij mi w twarz głupstwo, wyśmiej, a proszę, o panie! Jeśli już poznałeś tą skromną osóbkę, pomyślisz pewnie, że stanowisko gońca będzie... Po prostu, nieodpowiednie dla niej. Ciężko jest uwierzyć w to iż to jedyne do czego się nadaje. Holly ma za doskonałą taktykę, a w połączeniu z jej rządzą krwi i zabijania oraz mściwym, wrogim charakterem po prostu każdy, kto wejdzie jej za skórę chociażby złymi manierami, ma przesrane przez czternaście najbliższych lat. Chce się postarać o stanowisko Asasyna, chociaż wątpi czy na to zasłuży.
Rodzina: ► Ciesz się, że ktoś cię porzucił. Nauczył cię nieufności.
Rodzicielka naszej Holly narodziła się w domu bogatego hodowcy zwierząt, lecz nie jedynie psów. Wychowywała się wraz ze trójką swego rodzeństwa, które uwielbiała i kochała nad życie. Mimo pozorów nie miała kolorowego życia. Właściciel splajtował, przez co musiał uśpić wszystkie zwierzęta. Jednakże Hazel okazała się być sprytna i jeszcze jako roczniak uciekła z białego domu. Przemierzała się przez ulicy miasta, kiedy poznała właśnie ojczyma naszej postaci. Jej charakter diametralnie się zmieniał. Z początku była opiekuńczą, delikatną sunią, mocno znoszące krytykę w jej stronę. Partner, wtedy przyjaciel, nauczył ją przetrwania oraz bycia twardą. Stała się taka jak on. Bezwzględna, chamska, jednak też uczuciowa. Gdy zakochała się w psie, nie widziała, że ten tylko się nią bawi. Była zdradzona i tego nieświadoma. Kiedy nakryła go na zdradzie, nie wygarniała mu tego, a również zaczęła to robić. Po trzech miesiącach okazało się, że jest w ciąży. Jednak nie wiadomo było z jakim. Ustaliła, że będzie wmawiać Kyler'owi iż to on jest ojcem. Nie spodobała mu się ta informacja, jednak pomyślał, że małe szczyle kiedyś mu się przydadzą. Kiedy je urodziła, coś w niej pękło. Instynkt macierzyński znikł, a zamiast tego, chciała zamordować maluchy. Nie udało jej się jedynie z Holly, którą przygarnął jej partner. Ich nie udało jej się zabić. Uciekła po zaciętej walce z Kyl'em, zostawiając mu Holly. Urodą nie grzeszyła. Zielonooka czekoladowa suka podobna wyglądem do Cocker Spaniel'a, jednak wyższa. Dla Holly... Już nikt ważny. Teraz pragnie tylko zemsty za zamordowanie rodzeństwa.
► Kiedy ktoś wydaję się być okropny, w środku psuje mu się życie.
Raczej nie był osobą, której Holly w pełni ufała. Szczególnie na początku. Urodził się w pseudo hodowli, gdzie krzyżowali jakieś rasy i sprzedawali je, wmawiając iż to jakiś rzadki gatunek. On stał się mieszanką kelpie'go i wilka, a jego charakter bardziej wydał się za ojcem. Kyler był osobnikiem, od którego biło chamstwem i buntem. Nawet w dzieciństwie nikt z nim nie zadzierał, gdyż miał naprawdę ostre ząbki. Wolał od zawsze samotność i patrzące na niego z nienawiścią wzroki. Jego rodzina równie nie przepadała za nim. Zabawiał się sukami, nie mając jakiegoś wielkiego powodu do tego. Pupilek właścicieli, sprzedany w końcu młodej kobiecie. Jednakże, kundel i tak na jednym ze spacerów zerwał się ze smyczy, nadal nosząc na szyi swoją czerwoną obrożę. Poznał pewnego dnia Hazel. Zostali przyjaciółmi. Zakochał się w niej, jednak nie umiał zmienić. Gdy dowiedział się o ciąży chciał zwiać, bo wiedział, że to nie mogą być jego szczyle. Ale chciał kogoś wychować, aby był taki jak on. Widząc mordującą swoje potomstwo partnerkę, załamał się, ratując jednego z poległych - Holly. Zakochał się w swojej córce od pierwszego wejrzenia. Po tym jak Haz uciekła, przygarnął młodą do siebie, mimo iż był dla niej jedynie ojczymem i opiekunem. Jednak... Wykorzystywał ją seksualnie. Do dziś pamięta jego smutne, głębokie piwne oczy i czarną połyskującą sierść. Zginął pod kołami samochodu.
►Kocham Cię tak bardzo, że mogę cię z tej miłości udusić.
Posiadała piątkę różnobarwnego ( z wyglądu i charakteru oczywiście ) rodzeństwa, które zamordowała jej matka. Jedyny, kto jej został, to młodszy przybrany brat, syn Kyler'a którego znała jedynie parę chwil. Anotnio po prostu odszedł. Jej rodzina jest naprawdę duża, ale nikogo z niej nie zna. Nawet swego prawdziwego ojca...
Informacja o miłości: To ból innego rodzaju niż lubi. Holly chciałaby poczuć męską dłoń na jej ramieniu i muśnięcie w czoło, lecz... Tak właściwie po co? Nie widzi większego sensu w znalezieniu swego partnera, mimo i sama chciałaby mieć swoją miłość. Szybko umie się zauroczyć, ale zakochać na poważnie to już inna sprawa. Nie miała ,,drugiej połówki" (matka urodziła ją w całości) nie ma i mieć raczej nie będzie.
Szczeniaki: Są fajne... Póki nie urosną. Miała je mieć, wiele razy, lecz nikt nie bierze pod uwagę wieku Holly - mimo iż w dalekiej przyszłości chce mieć przynajmniej jedną taką małą, puszystą pociechę. Aby mieć się do kogoś przytulić... I przypomnieć siebie jako niedorozwiniętego szczyla.
Historia: Nie każdy ma ochotę opowiadać swój życiorys. Ona również. Wiele przeżyła, jeszcze więcej widziała, a to wszystko kryje przeżywając głęboko w sercu. Wyniszcza ją to powoli, wyniszcza ją zadany jej bólu, strata bliskich czy też ich śmierć. Nie umie zapomnieć o swojej przeszłości. Nie bez powodu ignoruje wszystkie pytania związane z nią. Czy będziesz tak łaskawy uszanować jej wybór i pozwolić milczeć, zachować tą opowiastkę na później? [czyt - napiszę później]
Dodatkowe informacje:
  • Cierpi na zaburzenia psychicznie, jak między innymi: rozdwojenie jaźni, dystymie, melancholie oraz zaburzenia odżywania; anoreksje i anemie.
  • Posiada wiele strachów, które z czasem stały się być jej fobią. Te najintensywniejsze to są przynajmniej; fasmofobia, aeroakrofobia, enosjofobia, aichmofobia, glossofobia, homofobia i katoprofobia.
  • Wyznaje inną wiarę. Nie wierzy w żadnych bożków czy coś, dla niej liczą się tylko prawa pięści i kłów. Radzę się z nimi zapoznać przed każdym kontaktem z Holly, gdyż każde nieprawidłowe podejście grozi twojemu życiu i zdrowiu.
  • Posiada przyjaciela o imieniu Jacob. Porwali go ludzie, których przez to teraz całym sercem nienawidzi i pragnie jedynie zemsty oraz odnalezienie jego.
  • Jest piromanką; uwielbia ogień, jak również ból i ciemność.
  • Urodziła się 5 września o godzinie 1:14. Może dlatego uwielbia noc?
  • Była prześladowany, bita i wyzywana co mocno na nią działało. Samo okaleczała się i popełniła parę nieudanych prób samobójczych. 
Głos: Nasze płuca wypełnia tysiąc różnych złamanych głosów. Każdy inny, jednak nie umiemy ich rozróżnić. Wiele tajemniczości, piękna w ich ukrytych, czasem nawet uczuć. Zdecydowanie mamy do czynienia z osobą, która żadnych odgłosów przez swój ton nie lubi wydobywać. Ze względu na swoją skrytą tajemniczość w nim, umie kogoś.. odstraszyć, zniechęcić do siebie? A i owszem. Posiada ukryty akcent i niewielki talent do cichego pomrukiwania, śpiewu, nucenia. Digital Daggers - Digital Daggers
Autor: olober.ily@gmail.com




~~Above All~~
''Nie pomagaj, bo jak coś się stanie, będzie na ciebie.'' 
(autor: Ja Sama)

Imię: Above All(z ang. Ponad wszystko)
Pseudonim: Above... i co tam wymyślisz, ale rusz głową, bo jak coś palniesz, to cię zje.
Płeć: Ta piękna
Wiek: 2,5 roku.
Charakter: DO POPRAWY! 
Aparycja: 
  • Rasa: Border collie
  • Sierść: czarno-biała, bardzo długa i miękka.
  • Oczy: szarozielone, leciusieńko skośne.
  • Budowa: Smukła, ogon lekko zawinięty na końcu, czarny nos, uszy, uważnie łowiące każdy szmer. 
  • Znaki szczególne: ślad po kolcu na lewej przedniej podeszwie łapy.
Hierarchia: Atakująca.
Rodzina: Jeśli zamierzasz jeszcze pożyć, to nie pytaj.
Informacja o miłości: Jak powyżej. Brak zauroczeń(jak na razie)
Szczeniaki: Wolne żarty... nie było takiego, co by się odważył.
Historia: Urodzona w mieście piękna suczka od małego uczyła się liczyć. Na siebie. Nie zapomniała tej nauki nigdy. Poradziłaby sobie niemal wszędzie - nienawidzi czuć się bezsilna. Nauczyła się wszystkiego, co teraz umie. Tego, czego nie mogła nauczyć się w mieście, uczyła się w lesie. Podczas nieudanego kiełbaskobrania w mieście złapał ją hycel i przywiózł ją tu - do Shelter.
Dodatkowe informacje: Boi się jednej rzeczy - momentu, kiedy będzie musiała przyznać się do porażki. Do tego, że to ona źle ułożyła plan. Porażka i All nie chodzą w parze. Potrafi pływać, poluje i potrafi - powiedzmy to od razu - kraść. Nie lubi tej umiejętności, ale jej nie zwalcza. Nie kradnie zawodowo jak jakaś kleptomanka(nie ma to na celu urazić osób naprawdę chorych na tę chorobę), ale potrafi. 
Głos: Sylwia Grzeszczak
Autor: Tajemnica* (howrse)

1 komentarz: