Mistrz psich zaprzęgów, zwycięzca kilkudziesięciu zawodów canicross, międzynarodowy champion.
A co?
Siedzę w schronisku.
Zamknięty. Za kratami. Co za zniewaga...
Ludzie są całkiem dobrzy, jak na ludzi. Ale to ludzie. Ludzie mogą se być.
Dla mnie liczą się psy. A w tej przeklętej klatce siedzę całkiem sam.
Może ci ludzie wezmą mnie na spacer. A jak to zrobią, zwieję.
Myśląc o ucieczce, nie zauważyłem suczki, która podeszła do mnie po drugiej stronie krat.
- Hej, jestem Never, przywódca sfory Shelter Pack. Jesteś tu nowy? Może chciałbyś dołączyć? - spytała.
Zastanowiłem się, w sumie czemu nie. I tak jestem tu zamknięty, więc będę miał zajęcie.
- Może, hmm... Tak. Mam na imię Keenan.
Never wytłumaczyła mi procedury, ograniczenia itd. wynikające z bycia w SP. Nagle zobaczyliśmy jakąś całkiem ładną suczkę. Never zawołała ją.
- Hej, mogłabyś oprowadzić Keenana?
- Hm, czemu nie. - odpowiedziała.
<Jakaś suczka?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz