Zaczekałem, aż opiekun wyjdzie. Cały czas ich obserwowałem. Gdy tylko wyszli, spojrzałem na suczkę, a ta na mnie. Chyba niezbyt rozumiała. Otworzyłem drzwi klatki.
- C-co...? Ale... Jak ty to...?- mamrotała.
- Normalnie. Zaraz ci wszystko wyjaśnię- powiedziałem ze spokojem, podchodząc do niej.
Pokazałem jej, jak można się stąd wydostać. Kilka nieudanych prób, ale nauczyła się.
- Mów kim jesteś i skąd pochodzisz- zmierzyła mnie wzrokiem.
- A więc... Jestem Alfą sfory. Sofry Shelter Pack, czy no schroniskowej sfory. Zasady są proste. O sforze wiedzą tylko ci, którzy tutaj trafili. Nie można z nikim z zewnątrz mówić o tej sforze. Spotykamy się po zmroku i działamy wtedy jak normalna sfora. Warunek, jeśli ktoś cię zaadoptuje, przychodzisz w nocy- powiedziałem to prawie jednym tchem- Rozumiesz mniej więcej?- dodałem po chwili.
<Above All?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz