wtorek, 3 maja 2016

Od Keenana cd. Brosh

 Udawanie dumnego championa zaczęło mnie męczyć. Chcę być psem, a nie rzeczą do popisywania się. Gdy zobaczyłem te biedne psy w torebkach, myślałem, że zwymiotuję. Wszędzie róż, fiolet, ale więcej różu, i tylko róż, róż i róż.
A poza tym... Co Dawid sobie myśli, czy ja wyglądam na pitbulla? Obrożę przeżyję, ale kolce? to już przesada.
Nagle do Dawida podeszło kilku chłopaków - czy ja nie mówiłem?! - z pitbullami. Jeden z nich - o zgrozo! - rozpoznał mnie.
- Hej, ziom, czy twój pies to nie Keenan z hodowli The North Valley Dogs? - spytał chłopak.
- Tak! Kupiliśmy go w tej hodowli za kilka milionów. - powiedział Dawid.
ŻE CO? Kilka milionów? Ten chłopak to niezły kłamca...
- Jaka to rasa? Wilczur? - zapytał inny.
- Nie, malamut! - krzyknął jakiś.
- To... husky... eee... syberyjski. - powiedział Dawid.
- Hej, Amanda! Skąd masz tego yyy.... jamnika? - zapytała jakaś dziewczyna.
Naprawdę? Jedną nazwę tak trudno zapamiętać? Czy istnieją tylko yorki i pitbulle?
- Nie wiem jak ty. - szepnąłem do Brosh. - Ale ja stąd zwiewam.
Popatrzyłem na chłopaków, ich rozmowa przeszła na gry komputerowe, gdy dwa pitbulle zaczęły się gryźć. Dziewczyny wyczekująco patrzyły na zmieszaną Amandę. Spojrzałem na Brosh, czekając na odpowiedź.
<Brosh?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz