- Znamy się niecały dzień...- spojrzałam na niego zaskoczona.
Ale nie będę się oszukiwać. On też na swój sposób mi się spodobał.
- Co z tego. Wymienienie ze sobą tych kilku zdań wystarczyło- trącił mnie lekko nosem.
Przymknęłam oczy, ciepło się uśmiechając. Po mojej minie zrozumiał, że ja też żywię do niego uczucie. Przekręciłam się na bok, żeby być bardziej wtuloą w niego.
<Dakota? so romanticooo c:>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz