Na co ta borderka sobie pozwala? Jakiś... bakuś?! Tylko poznam jej imię, a pożałuje.
- A ty jak się nazywasz, co? - warknąłem.
- Kate, Bakusiu. - uśmiechnęła się. Co by tu wymyślić... co by tu wymyślić... eh, nie mam żadnego pomysłu.
- Wymyślę na Ciebie coś w krótkim czasie, Kate. - uśmiechnąłem się sarkastycznie.
<Kate?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz