wtorek, 3 maja 2016

Od Electra cd. Holly

Kątek oka mierzyłem suczkę, a tym samym próbowałem się odezwać. W końcu udało mi się przełamać barierę ciszy.
-Wiesz gdzie jesteś?-zapytałem bez dodatkowych emocji, nie chciałem się cieszyć, że mam towarzysza w klatce... do tej pory dobrze mi było samemu.
-W schronisku, dało się zauważyć.-mruknęła i twardo patrzyła przez kraty.
-Stąd nie ma wyjścia... nie uwolnią cię nawet jak będziesz wyć przez całą noc..próbowałem.-odparłem i położyłem się w kącie.
-To ile tu siedzisz?-zapytała na co postawiłem uszy, nigdy nikt mnie o to nie pytał, po co mam jej mówić? Przeżyłem tu wystarczająco dużo, by odpowiadać na takie pytania byle jakiej suczce.
-Dużo..-burknąłem i odwróciłem się łbem do ściany. Może nie siedzę tu cały czas i znam wyjście.. ale ona nie musi wiedzieć, i nie będzie. Zbliżała się noc, nijaka suczka zasnęła, a żeby się upewnić szturchnąłem ją łapą.. śpi. Podeszłem do drzwiczek i zacząłem coś w nich grzebać.
-Ej, mówiłeś, że nie znasz wyjścia.-usłyszałem lodowaty głos za sobą.
-Bo nie znam, sprawdzam czy kraty są mocne..-skłamałem i wróciłem do swojego kąta.
-Nie pier**l tylko to otwórz.-burknęła i zmierzyła mnie lodowaty wzrokiem. Westchnęłam i otworzyłem klatkę i jak najszybciej od niej uciekłem, jednak ona szła za mną. Co ja jej zrobiłem?
-Co? Idę do sfory..znaczy do domu..do lasu..w góry.. nad morze.-zacisnąłem kły i nic więcej już nie mówiłem.. znowu się wygadałem..

Holly?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz