sobota, 30 kwietnia 2016

Od Dakoty

Obudził mnie blask promieni słonecznych, które przedostawały się do mojej klatki za pomocą małych kratek. Westchnąłem, kładąc łeb na łapach, próbując zasnąć. Zacząłem drapać żelazną podłogę. Poczułem, jak auto uderza w coś, a klatka podskakuje. Auto dalej odjechało, a ja zostałem. Po godzinie zauważyłem kogoś; kogoś, kogo oskarżyłbym o bycie Border Collie'm, jednakże nim nie było. Zamknąłem oczy. Mógłby mnie nawet zabić. Wtedy otworzył mi klatkę.
- Ej! Wstawaj. - zmrużył oczy. - Jestem Never s.... Never. - speszyła się.
- Dokończ. - rozkazałem.
- Never Say Never. Zadowolony? - przewróciła oczami. - Może chcesz dołączyć do Shelter Pack?
- Chętnie. Co mi do stracenia. - uśmiechnąłem się, po czym ruszyłem za suczką.

~*~

- Będę zabójcą. - odpowiedziałem suczce, która pytała, kim chcę zostać. - No więc... mogę dołączyć? - zapytałem finalnie, a wtedy zauważyłem małą borderkę.
<Never? Asaki?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz