Spojrzałam na Owczarka Niemieckiego powoli do niego podchodząc. Stanęłam jakieś 5 centymetrów od jego łapy , po czym zwyczajnie usiadłam. I nic kompletnie.
- Młoda co ci? - usłyszałam jego głos jakby zza mgły, prawie nie słyszalny. W dodatku mimo otwartych oczu można powiedzieć nic nie wiedziałam. Znowu się wyłączyłam. Po jakiejś minucie zaczęłam się śmiać jak psychopata i przewróciłam się na plecy.
- znowu robisz z siebie błazna, nic tylko pogratulować. Ciekawe co będzie następne, może spróbujesz zabić kogoś większego od siebie. No nie powiem As, może być ciekawie. - powiedziałam do siebie znowu siadając.
< Dakota? Nie ma to jak dobre pierwsze wrażenie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz