sobota, 30 kwietnia 2016

Nowa suczka - Kate!

Powitajmy Kate, mordercę.

~~Kate~~
"Dopóki walczysz, nie zginiesz. Dopóki walczysz, jesteś wygranym."

Imię: Kate
Pseudonim: Katie
Płeć: Suka. NIE WIDAĆ?!
Wiek: 2,6
Charakter: Kate - normalna psina Border Colie, wyróżniająca się z tłumu. Czym? Proste!Trudno się z nią porozumieć,nie lubi zawierać nowych przyraźni.. Zdaje się tylko że taka uśmiechnięta,wszystkich lubi,lecz jeśli tak sądzisz to jesteś w błędzie...Dlaczego? Jeśli chcesz coś więcej dowiedzieć się o tej historii to zajrzyj to punktu "HISTORIA". Katie nie lubi nowych psów,które wszędzie się pchają. Nooo... Cóż... Jeśli chcesz ją poznać wystarczająco dobrze to musisz dopasować się do jej wymagań. Trudno zrozumieć dlaczego ma taki charakter... Lubi gdy wszystko idzie po jej myśli. Nienawidzi ludzi. Uważa ,że wszędzie się wpychają. W każdą nawet maluśieńką sprawę. No niestety.. już tak zostanie...
Aparycja: 
  • Rasa: Border Colie (BC)
  • Sierść: długa i puszysta
  • Oczy: chyba brązowe (nie patrzyłam default smiley xd) wielkie
  • Budowa: delikatna lecz umięśniona
  • Znaki szczególne: Blizna na łapie
Hierarchia: Tradycyjnie Morderca
Rodzina:
Matka - Ellis
Ojciec - Joy the Legends (JtL)
Rodzeństwo - Lola i Harry
Informacja o miłości: Pff.. A po co?
Szczeniaki: -
Historia: Dawno,dawno temu żyła legenda wszystkich morderstw. Dokładnie Joy the Legends (XD) Eliminował wszystkich zawodników jedną łapą... Lecz gdy dowiedział się że Ellis będzie miała szczeniaki z nim nie mógł tego znieść. Gdy tylko Lola i Harry się urodzili ojciec ich zabił... Ellis wpadła w czarną rozpacz lecz po kilku tygodniach narodziła się Kate. Suczka uciekła z matką lecz nie na długo. 3 tygonie później Joy przybiegł się zemścić i przeciął Kate łapę... Długo nienawidziła ojca i nienawidzi do dziś i przez to ma tak fatalny charakter. Ona nie chce być zła ale jest rozpaczona gdyż tamtej nocy JtL (skrót xdd) zabił Ellis. Przez to nie chce jej się już żyć... Dla niej teraz życie nie ma sensu... Nawet najmniejszego. Lecz... No cóż... Tak to bywa...
Głos: INNA
Autor: arabbułany

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz